Komentarze: 2
:> dzisiaj 3 dzien odchudzania... wiec jestem z siebie niezmiernie dumna... mam nadzieje ze dzisiaj tez bedzie pozytywnie i nie bedzie napadu :) nawet jak moj luby kupił pianki i draze to nawet nawet kawałeczka we mnie nie wcisnal :P i dobrze :)
mamy taki układ... ja nie bede sie głodzic i przesadzac... a on nie bedzie wciskał mi słodyczy ;) chociaz ja tak bardzo lubie chodzic z nim do sklepu, kupowac tone niezdrowego zarcia i to zjadac przy filmie :O a on taki chudzy jest... uch uch...
bedzie dobrze ;) moze bede tu czasem zagladac i mowic jak sie trzymam... ;)